Bo jak nie my to kto… czyli świętujemy rok pod szyldem Research&Grow

2018-09-12 - Daniela i Maja - 015 — kopia

Daniela & Maja

Jest czerwcowy poranek, już pachnie kawą i… kwitnącym jaśminem. My za chwilę usiądziemy razem na tarasie, by przegadać to co mamy aktualnie „na tapecie” i zaplanować działania na zaczynający się tydzień.

Minął rok odkąd zaczęłyśmy razem pracować. Jak to się stało, że dwie bardzo niezależne osoby odnalazły nie tylko sens, ale i przyjemność we wspólnej pracy? 
Jak to się w ogóle zaczęło? I co się wydarzyło przez te 12 miesięcy?

D: Zacznijmy od tego, że obie przepracowałyśmy wiele lat w dużych, znanych firmach badawczych. W jednej z nich się poznałyśmy. Już wtedy świetnie się dogadywałyśmy i miałyśmy podobne spojrzenie na naszą branżę. Jednak nasze drogi się rozeszły na jakiś czas i każda zbierała doświadczenie gdzie indziej.

M: Gdy D. po latach odezwała się do mnie i zaproponowała szalony pomysł stworzenia wspólnej marki. Nie zawahałam się ani chwili 
(cytując klasyka „Prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu!”). 
Nie miałam bladego pojęcia czy razem będzie nam się dobrze pracować, ani też jaki cel powinniśmy wyznaczyć dla naszej firmy. 
Jednak fakt, że świetnie się rozumiemy, a nasze podejście do pracy jest oparte na podobnych wartościach, pozwoliło mi uznać, że reszta musi się jakoś ułożyć.

D: To w jaki sposób się ułożyło przeszło chyba nasze oczekiwania 🙂

W naszej pracy odeszłyśmy od sztywnych szablonów i produktów. Skupiamy się, nie na dostarczaniu stu-stronicowych raportów z danymi, ale przede wszystkim na wyłuskiwaniu i przekazywaniu wartościowej wiedzy, która z nich płynie. Tak powstał nasz modus operandi.

Udało nam się wypracować model realizowania projektów oparty w całości na współpracy z klientem (dzięki rozmowom, spotkaniom, warsztatom), co skutkuje dużo lepszym dopasowaniem procesu badawczego do potrzeb klienta i spełnieniem jego oczekiwań. 

Insighty i rekomendacje z badania wypracowujemy w sposób, który pomaga nam unikać „pułapek myślowych”. Wnioski sformułowane przez jedną z nas zawsze są weryfikowane i poddawane krytycznej ocenie drugiej. Dzięki temu minimalizujemy wpływ naszych ‘poglądów’ i ‘widzimisię’ na wiedzę i rekomendacje, które dostarczamy klientowi.

Dodatkowo, w naturalny sposób do pracy wybrałyśmy przestrzeń, która daje nam poczucie „wolności”, co w znaczący sposób wspiera naszą kreatywność.

Nasze ścieżki rozwoju i doświadczenia (mimo tego, że skupione wokół badań)  były bardzo różne. Za to podejście do pracy i spojrzenie na świat mamy podobne, a ciągły rozwój jest dla nas obu jednakowo ważny. To wszystko sprawiło, że udało nam się stworzyć własną przestrzeń – gdzie każdy dzień jest dla nas satysfakcjonujący, a w poniedziałek rano szykując się do pracy uśmiechamy się do lustra.

„Wnioski sformułowane przez jedną z nas zawsze są weryfikowane i poddawane krytycznej ocenie drugiej.

Dzięki temu minimalizujemy wpływ naszych ‘poglądów’ i ‘widzimisię’ na wiedzę i rekomendacje, które dostarczamy klientowi.”

Podsumowując rok pracy nie sposób nie pomyśleć o tym czego sobie życzymy. Dlatego zamiast namawiać Ciebie, czytelniku, do składania nam życzeń, to same sobie postanowiłyśmy je sobie złożyć:

M: Ja życzę nam tego, by było tak dobrze jak przez ten ostatni rok. By nasze pokłady kreatywności i empatii do drugiego człowieka nigdy się nie skończyły. Byśmy nadal tak dobrze się dogadywały i zarażały swoją pasją nie tylko klientów, ale i wszystkie osoby z naszego otoczenia.

D: Razem robimy dziś rzeczy, które rok temu uznałybyśmy za niemożliwe, dlatego życzę nam abyśmy za rok mogły powtórzyć słowa: „Niemożliwe nie istnieje”. 

Podziel się:

Dodaj komentarz